W świecie tak wielu diet, badań naukowych i koncepcji prozdrowotnych ale też wysokoprzetworzonego wszechobecnego jedzenia - warto powrócić do podstawy jaką jest dostarczanie najbardziej prostych i ważnych produktów jak woda i najpopularniejszy pokarm jakim prawie w każdej kulturze jest po prostu chleb.
Woda jako źródło życia i chleb jako symbol pożywienia dostatku i pomyślności. Każdy z nas o tym wie. Powstało już tyle artykułów na temat tego jak ważna jest woda, jej picie wody, ile jej jej w naszych organizmach, w czym ona nam pomaga, że pisanie na ten temat wydaje się być zbyteczne i jest to temat totalnie wyeksploatowany pod względem treści i potrzeb.
A jednak czy nasza świadomość, że woda jako najważniejszy zasób świata i naszego ciała, mówiąc w dużym uproszczeniu, wpływa na ukrwienie i pracę naszego mózgu, wzmacnia koncentrację, pracę naszych nerek oraz funkcjonowanie naszych naczyń krwionośnych, regulowanie ciśnienia krwi itd itd pomaga nam w tym, że pijemy jej wystarczająco?
Co zrobić by pić jej więcej i chętniej?
- zadbajmy o to by była dostępna, wprost na wyciągnięcie ręki lub w zasięgu naszego wzroku
- by jej temperatura i opakowanie było dla nas bardziej przystępne, poza kilkoma wyjątkami, kiedy jest bardzo gorąco nie wszyscy lubimy lodowatą wodę w wielkich butelkach, najlepiej by była o temperaturze pomieszczenia, w którym jesteśmy. Możemy też pić ją letnią.
Niedobrze jest też przygotowywać wielką karafkę, która "atakuje" nas już samym widokiem, że na pewno nie damy rady. Szczególnie na początku wdrażania picia więcej wody nie przyczyni się to do naszego sukcesu.
- by jej opakowanie tj butelka bądź karafka nie zawierały więcej niż 250 ml.
- by zawierała odpowiedni dla nas skład i była przystosowana do naszego indywidualnego organizmu, i byśmy w dobie coraz bardziej dotkliwych zmian klimatu potrafili ją docenić, że po prostu jest.
Powracając do własnego rytmu jedzenia i picia warto dokonać małej analizy tego ile pijemy w ciągu dnia, w jakich porcjach i godzinach, poza snem, pijemy jej najmniej i dlaczego. Woda najlepszy towarzysz każdego jedzenia.
A co z chlebem ? Czy przygotowując kanapki dzieciom do szkoły zastanawiamy się z jakiej mąki jest pieczony ten chleb i co jeszcze zawiera? A może będąc młodą mamą nie mamy czasu na przygotowanie sobie pełnowartościowego obiadu i zjadamy kolejną bułkę, bo trzeba posprzątać, bo trzeba ugotować, bo zakupy itd? A może pomijamy chleb, bo działa on na nas tucząco? A wieloziarnisty chleb akurat nam nie służy. I nie zawsze smakuje. Tymczasem dobrej jakości chleb od tysięcy lat był i jest wartościowym źródłem węglowodanów złożonych złożonych, witamin z grupy B i cennych związków mineralnych.
Czy odkryła/eś już swój własny styl jedzenia chleba i picia wody dostosowany do Ciebie? Zanim przejdziesz do wysokospecjalistycznych diet, analiz ciała, zatrzymaj się na pierwszym przystanku, gdyż jak mówi stare polskie porzekadło "chleb i woda nie ma głoda".

